Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Volvo bało się diagnostów |
|
Niedawno zaczął dobiegac końca termin ważności badania technicznego.
Wsiadłem zatem w moją "krypę"480 i na dzień przed końcem wyruszyłem na stację kontroli pojazdów. Ujechawszy kilkaset metrów od razu przeczuwałem, ze coś jest nie tak. Wydech zaczął wydawać dziwne świszczące odgłosy, ale pomyślałem, że może mi sięwydaje, albo jak się rozgrzeje to mu przejdzie...
Jak łatwo się domyślić - wcale mu nie przeszło. Wręcz przeciwnie - rura za środkowym tłumikiem odmówiła współpracy gdzieś na 300 m przed stacją kontroli.... Pomyślałem że to jakieś fatum, albo Volvo boi się szarpaków
Szczęście w nieszczęściu na szybko poratowali mnie dwaj panowie w pobliskim warsztaciku.Serdeczne dzięki dla dziadziusia z migomatem i faceta z poparzoną twarzą. Oczywiście wyglądało to jak zwykle komicznie : "tu trza gumóweczką..." albo "czekaj czekaj, zaraz zobaczysz jak to podejde....nic tu nie trza ciąć". Pospawali wszystko i na 5 min. przed zamknięciem stacji kontroli wjechałem na ścieżkę....
Dzień zamknąłem z ubytkiem 130 zł (stówa za badanie i 30 za pospawanie tłumika).
P.S. Oczywiście wyjeżdżając z "warsztatu" panowie mechanicy krzyczeli "weź otwórz światła". Co uczyniłem ... i zaraz okrzyki " ooooooo To JEST TO!".
Ehhhh dla tych chwil warto żyć z V480 
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:19, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 21:18, 21 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
bigdickbuster
Vip 480

Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Hehe! Mnie też czeka wizyta turbiną w SKP... Ciekawe czy dojadę 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 18:54, 22 Maj 2010 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|