Witam

Witam!

Jestem nowym, szczęśliwym nabywcą wspaniałego auta jakim jest Volvo 480. Stało się ono momentalnie moim oczkiem w głowie i pasją mojego życia. Przygoda z Volvem zaczęła się ciężko. Wyjazdem z lawetą z Łodzi pod Szczecin. Droga nie szła łatwo. Wszystkie znaki na niebie mówiły - Zawróć !!! Nowa laweta się połamała i ciskała elementami po drodze szybkiego ruchu. Im bliżej celu tym mniej lawety. Nawet Via Toll się popsuł i leciałem na farcie. Gdy dotarłem na miejsce zobaczyłem czarne coś do niczego nie podobne, Zabluźniłem szpetnie. Mówię sobie tyle kilometrów jazdy, no szkoda wracać na pusto. Volvo zajechało na lawetę jak gdyby to było jego środowisko naturalne. Widać było, że na lawecie czuje się najlepiej. Trasa powrotna o dziwo przebiegała w miarę przyjemnie. Volvo cały czas było za nami. Wróciliśmy w nocy i zrucilimy Volvo na glebę. To była moja pierwsza przejażdżka. Po odłączeniu od lawety okazało się, że Volverin ledwo jedzie. Myślę sobie trudno coś z niego jeszcze będzie. Zmusiłem się do pracy przy Volvie gdyż okazała się, że jest to wersja 1.7 Turbo Collection Edition Black z autografem na lampie więc mówię Oooo brzydkie słowo na K - UNIKAT.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Black edytion 480 dnia Nie 19:32, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz

czy ktos ze zgromadzonych moglby to jakos skomentowac? pomijajac juz wczesniejsze sarkastyczne uwagi z SB..

oczywiscie jest to to slynne cos z ogloszenia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście, że jest to to własnie to. Jest tam tylko dlatego, że jest to mój czwarty samochód i musiałem udawać, że chcę go sprzedać. Miałem nadzieję, że nikt nie zwróci na nie nawet uwagi. Tak łatwo go nie oddam. Musialem wystawic aby miec w domu spokój święty. Volvo dalej będzie jeżdzić po Łodzi.

Post został pochwalony 0 razy

Auto jest dobrą bazą do zrobienia fajnego egzemplarza, w porównaniu z mocno zużytym i zniszczonym wnętrzem zaskakuje pozytywnie blacha i lakier. Motor pracuje równo, prawie tak dobrze jak turbo Irbisa. Tabliczka, progi i pewnie kierownica są przeszczepione z collection, co do naklejek i napisu na lampie, myślę, że są pozostałością po jakimś zlocie lub rajdzie w którym auto brało udział. Być może koledzy z forum europejskiego pomogliby odtworzyć historię związaną z autografem na lewej lampie.
Po dzisiejszym spotkaniu mogę życzyć koledze powodzenia i cierpliwości w doprowadzaniu go do stanu używalności.
Dodam jeszcze, ze zostałam uprzedzona przed spotkaniem, ze samochód nie jest na sprzedaż.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez olad dnia Pon 16:02, 27 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz

Dziękuje za podzielenie się wiedzą, ocenę sytuacji i chęć pomocy. Teraz wiem, że projekt uda się ukończyć. Pozdrawiam. Szerokości na szosie i gumowych łosi. Smile

Post został pochwalony 0 razy

https://www.youtube.com/watch?v=84nq5Hhwz4M

Post został pochwalony 0 razy

205/50/16 6.5x16 et40
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy